Sposoby działkowców na ładne pomidory



Oglądalność Sposoby działkowców na ładne pomidory wyniosła 171127. Trwa 6m 5s, zobacz też całą dyskusję niżej na jego temat, oraz ocenę 56.


Wasza ocena:

Piękne pola rolne na świecie.


Dyskusja:


Dyskusja jest ciekawa, czytaj
"bawię" się pomidorami od jakiegoś czasu i jak słyszę o takim regularnym pryskaniu to śmiać mi się chce :)
w zeszłym roku pogoda była na tyle łaskawa że jak miały około 50 cm dostały po głowie miedzianem i na tym sie skończyło, dodam że nie było też innych ekologicznych zabiegów ochrony, dotrwały do mrozów. choć był taki moment że powinien być wykonany 2 zabieg, ale z lenistwa i łaskawości pogody pomidory dały redę. EKO to EKO.
hah, środki takie. A sami co 10 dni ładują chemię. Bez sensu, dla mnie. Albo ekologiczne, albo chemiczne... co do mszycy- świetny sposób to woda z czosnkiem a potem woda z cukrem. Zlatują się wszystkie owady które lubią słodkie, czyli spadź mszyc i zjadają je w ciągu 2 dni nie ma problemu przy średniej inwazji. Przy wielkiej- jak u mnie w tym roku na dzikim bzie- 5 dni i po mszycach.. Poza tym trzeba jakoś ekologicznie dać sobie radę z mrówkam, które uwielbiają spadź mszyc ale chronią je jako swoje kolonie :) Do tego biedronki, złotooki i muchówki podobne do os (ale z rozpostartymi skrzydłami jak muchy- nie znam nazwy). 
Jakoś nie chce mi się wierzyć, że te pomidory opryskane chemią to takie dobre. Są sposoby naturalnego zwalczania chorób i szkodników, na mszyce działa np. oprysk z wodą z czosnkiem. Albo można kupić gotowy Bioczos. Mi mszyce wypaliło na drzewach i krzewach owocowych po oprysku z zaparzonego tytoniu, a potem czosnku, ale co jakiś czas trzeba to powtarzać, bo wracają. Pomaga też posadzenie nasturcji albo margerytek, mszyce masowo je atakują.
Na pewno tej chemii nie ma tyle w swoich pomidorach niz w tych co ze sklepu, Ci co nie wierzą niech sie doksztalca w temacie troche. A poza tym jak ktos trzyma pod golą chmurka to wiadomo ze zaraz je cos dopadnie, co innego jest w szklarni, co innego na dworze.
Witam;od 2lat wysiewam i sadzę czarnego pomidora (oprócz tego inne też) ,polecam,opryski tak samo ekologiczne,sprawdzają się
Czekoladowe pomidorki są pyszne! :)
bez oprysków też można,mam co prawda miniaturki pomidorki,ale podlewam tylko wodą z pokrzywą ;-)
macha się, a nie może się machać. Rozumie Pan? ;)
niby chcą mieć swoje bez chemii, a chemią sami pryskają dziady
Ja stosuję jedynie ekologiczną uprawę. Jest sporo naturalnych sposobów/oprysków by utrzymać rośliny w dobrym zdrowi i uzyskać zadowalający plon. Jeśli o mszyce chodzi, to wystarczy woda z szarym mydłem. Kostkę rozpuszczam w wiadrze ciepłej wody, otrzymuję kondensat i później rozcieńczam kiedy przychodzi czas na oprysk. Mszyce w słoneczny dzień po 15min są zeschnięte na pieprz! Na choroby zapobiegawczo woda z mlekiem bądź rozcieńczona gnojowica z pokrzyw. PRAWDZIWY, ZDROWY POMIDOR!
taa, zdrowe bo swoje, srutututu, tak samo napakowane chemią jak te ze sklepu, tu opryskać tu podsypać troszeczkę chemii, tfu wcale nie troszeczkę, co parę dni? łomatko bosko... ludzie się trują na własne życzenie i to prawda, że nie ma już zdrowej żywności, bo nawet jeśli ty nie podsypiesz i nie opryskasz zrobi to twój sąsiad a wszystko w glebie..
http://grain-market.eu/.



Czemu jest takie ważne?
Rolnictwo zawsze należało do sektorów gospodarki o największym wpływie na środowisko naturalne i zdrowie człowieka.
Wiecie że?
Początki rolnictwa datuje się na lata 12 000 do 4000 lat p.n.e.
Większość gospodarstw rolnych w Polsce nie przekracza 5 ha