Wasza ocena:
Dyskusja jest ciekawa, czytaj
Po pierwsze kolcowój pospolity to nie są jagody goji. Po drugie kolcowój pospolity to roślina trująca (przykładowe info wikipedia). Po trzecie jagody goji to kolcowój chiński, kolcowój pospolity jest z nią spokrewniony. Jeśli chce pani jeść trujące owoce to niech się pani nie dziwi że szkodzą. Gdyby jagody goji szkodziły to były by to nagłośnione, a przecież ludzie jedzą je kilogramami w krótkim czasie i nie czują niczego co by wskazywało na zatrucia. Kolcowój pospolity można spotkać dziko stąd może się wzięło że to goja i po zjedzeniu owoców wystąpiły jakieś skutki uboczne. Czasami może się też zdarzyć że nieuczciwy sprzedawca może sprzedawać sadzonki kolcowoju pospolitego zamiast chińskiego i ludzie mogą po zjedzeniu owoców odczuć skutki tego
witam, jjem jagody goi (suszone) od roku, moze 1,5 roku, ok, 50 g dziennie czuje sie rewelacyjnie, nawet liczne kurzajki zniknely, pozdrawiam. Paweł
Mam dwa krzaki jagód goji ,ale jeszcze nie owocują ,ale kupuję w sklepie i dodaję do zsiadłego mleka i nie czuję się źle ,ale to ciekawe , co pani mówi , bo specjalne zakupiłam te jagody, nie wierzę aby to była trucizna, bo jem je i się jeszcze nie otrułam.
To nie ma sensu ich brać
Najzdrowsze owoce świata już były. Ja mam pamięć w normie i pamiętam, to była PAPAJA.
A tymi "najzdrowszymi owocami" można się zatruć więc boisz się ich jeść. Co więc tu chodzi komuś po głowie?
" Póki co" to rusycyzm ( w oryginale: paka czto ). Po polsku nie oznacza niczego.
Wyraźnie brakuje ci wiedzy reportera, warto się tego nauczyć a potem skończyć jakieś studia i postarać się dostać na dziennikarstwo.
Gratuluję rozeznania..... kolcowój pospolity jest TRUJĄCY. Kolcowój chiński jest dopiero jadalny.... ;//////
Jak pani kupuje trującą odmianę to czego się pani spodziewa?
Moje informacje są też niestety niepewne, więc nie mam 100% rozeznania czy chiński też nie jest szkodliwy.
pierdzielenie !!!!
Jedna wielka ściema.... co Pani Wygaduje, zjadłem kiedyś 1 kg goji z moim znajomym z pracy oboje żyjemy i się mamy świetnie, jedynym skutkiem ubocznym, a w naszym przypadku pożądanym były gazy i bezwysiłkowe wypróżnienie się... a to dzięki błonnikowi... fajnie jest pisać czy filmować tego typu wypowiedzi i wprowadzać ludzi w błąd... twierdzi Pani że niema dowodów na to że pomagają, a z jakimś dziwnym przekonaniem mówi Pani że szkodzą, czy na to ma Pani jakieś dowody? .. Przeciez wszystkie te produkty importowane z Chin czy innych krajów przechodzą testy i badania,... nikt tego na osiołku do kraju nie przywozi... Ponieważ goji są skarbnicą karotenu, któremu zawdzięczaja swój kolor... mają najbardziej pozytywny wpływ na wzrok, a to dlatego iż karoten wpływa na ukrwienie siatkówki oka.. na kondycję naczyń krwionośnych włosowatych... Powiem Pani Historię mojego znajomego, który przez przypadek zjadał goji... tzn w domu miał na stoliku miskę z bakaliami w której również znajdowały się jagody Goji... Człowiek ten choruje na cukrzycę typu II od 30 kilku lat, od kilku lat diabetolog i okulista leczyli go tymi samymi lekami, wiadomo iż cukrzyca uszkadza wzrok, poprzez degradację naczyć krwionośnych. Człowiek ten udał się na badania do okulisty, na które czekał notabene 1,5 roku i lekarz zbadawszy go stwierdził iż stan jego oczu wyraźnie się poprawił... nie wiedział dlaczego, ponieważ zażywał te same leki od kilkunastu miesięcy, jeśli nie od kilku lat... co się okazało systematyczne spożywanie jagód goji ... poprawiło stan jego oczu...
raczej 70 na dobe ;p
jedz nie pękaj :)
ja jadłem wiele razy i żyję
Dobry wieczor Pani,bardzo interesujace refleksje na temat jagod goji,ja tez sobie zadawalam pytania tego typu,zwlaszcza ze juz kilkakrotnie probowalam dodawac je do musli i za kazdym razem przerywalam,gdyz zaczynalam sie czuc niezbyt dobrze;zyjemy w epoce biznesu,trzeba uwazac na nowosci na rynku,np.jesli chodzi o miod manuka ,to tez nie ma dowodow na jego cudowne wlasciwosci...
Tekst jakby prosto z materiałów antyreklamowych płodzonych przez wielką farmę. Ile płacą za takie "opinie"?
jem je od 4 miesiecy i nadal zyje :) co do tego schudlem i to sporo :)
Wczoraj zjadłem całą paczkę i jeszcze żyję :) Codziennie je podjadam i nic się złego nie dzieje
http://zazie.com.pl/2013/07/jagody-goji-drogie-sliczne-i-toksyczne/
Tutaj jest co nieco - wynika z tego, że są dwa gatunki, przy czym jeden jest toksyczny (i najbardziej popularny), a drugi leczniczy.
Przyznam szczerze, że jestem bardzi zaskoczona co u ciebie uslyszałam. Ja je jadłam i nie przypadły mi do gustu. Ładnie wyglądają w owsiance ale wolę nasze rodzynki, borówki amerykańskie, maliny, orzechy, banany.
verdens landbruk.
Jagody goji - czy ma to sens ?
Oglądalność Jagody goji - czy ma to sens ? wyniosła 16573. Trwa 3m 2s, zobacz też całą dyskusję niżej na jego temat, oraz ocenę 15.
Wasza ocena:
Piękne pola rolne na świecie.
Dyskusja:
Dyskusja jest ciekawa, czytaj
Po pierwsze kolcowój pospolity to nie są jagody goji. Po drugie kolcowój pospolity to roślina trująca (przykładowe info wikipedia). Po trzecie jagody goji to kolcowój chiński, kolcowój pospolity jest z nią spokrewniony. Jeśli chce pani jeść trujące owoce to niech się pani nie dziwi że szkodzą. Gdyby jagody goji szkodziły to były by to nagłośnione, a przecież ludzie jedzą je kilogramami w krótkim czasie i nie czują niczego co by wskazywało na zatrucia. Kolcowój pospolity można spotkać dziko stąd może się wzięło że to goja i po zjedzeniu owoców wystąpiły jakieś skutki uboczne. Czasami może się też zdarzyć że nieuczciwy sprzedawca może sprzedawać sadzonki kolcowoju pospolitego zamiast chińskiego i ludzie mogą po zjedzeniu owoców odczuć skutki tego
witam, jjem jagody goi (suszone) od roku, moze 1,5 roku, ok, 50 g dziennie czuje sie rewelacyjnie, nawet liczne kurzajki zniknely, pozdrawiam. Paweł
Mam dwa krzaki jagód goji ,ale jeszcze nie owocują ,ale kupuję w sklepie i dodaję do zsiadłego mleka i nie czuję się źle ,ale to ciekawe , co pani mówi , bo specjalne zakupiłam te jagody, nie wierzę aby to była trucizna, bo jem je i się jeszcze nie otrułam.
To nie ma sensu ich brać
Najzdrowsze owoce świata już były. Ja mam pamięć w normie i pamiętam, to była PAPAJA.
A tymi "najzdrowszymi owocami" można się zatruć więc boisz się ich jeść. Co więc tu chodzi komuś po głowie?
" Póki co" to rusycyzm ( w oryginale: paka czto ). Po polsku nie oznacza niczego.
Wyraźnie brakuje ci wiedzy reportera, warto się tego nauczyć a potem skończyć jakieś studia i postarać się dostać na dziennikarstwo.
Gratuluję rozeznania..... kolcowój pospolity jest TRUJĄCY. Kolcowój chiński jest dopiero jadalny.... ;//////
Jak pani kupuje trującą odmianę to czego się pani spodziewa?
Moje informacje są też niestety niepewne, więc nie mam 100% rozeznania czy chiński też nie jest szkodliwy.
pierdzielenie !!!!
Jedna wielka ściema.... co Pani Wygaduje, zjadłem kiedyś 1 kg goji z moim znajomym z pracy oboje żyjemy i się mamy świetnie, jedynym skutkiem ubocznym, a w naszym przypadku pożądanym były gazy i bezwysiłkowe wypróżnienie się... a to dzięki błonnikowi... fajnie jest pisać czy filmować tego typu wypowiedzi i wprowadzać ludzi w błąd... twierdzi Pani że niema dowodów na to że pomagają, a z jakimś dziwnym przekonaniem mówi Pani że szkodzą, czy na to ma Pani jakieś dowody? .. Przeciez wszystkie te produkty importowane z Chin czy innych krajów przechodzą testy i badania,... nikt tego na osiołku do kraju nie przywozi... Ponieważ goji są skarbnicą karotenu, któremu zawdzięczaja swój kolor... mają najbardziej pozytywny wpływ na wzrok, a to dlatego iż karoten wpływa na ukrwienie siatkówki oka.. na kondycję naczyń krwionośnych włosowatych... Powiem Pani Historię mojego znajomego, który przez przypadek zjadał goji... tzn w domu miał na stoliku miskę z bakaliami w której również znajdowały się jagody Goji... Człowiek ten choruje na cukrzycę typu II od 30 kilku lat, od kilku lat diabetolog i okulista leczyli go tymi samymi lekami, wiadomo iż cukrzyca uszkadza wzrok, poprzez degradację naczyć krwionośnych. Człowiek ten udał się na badania do okulisty, na które czekał notabene 1,5 roku i lekarz zbadawszy go stwierdził iż stan jego oczu wyraźnie się poprawił... nie wiedział dlaczego, ponieważ zażywał te same leki od kilkunastu miesięcy, jeśli nie od kilku lat... co się okazało systematyczne spożywanie jagód goji ... poprawiło stan jego oczu...
raczej 70 na dobe ;p
jedz nie pękaj :)
ja jadłem wiele razy i żyję
Dobry wieczor Pani,bardzo interesujace refleksje na temat jagod goji,ja tez sobie zadawalam pytania tego typu,zwlaszcza ze juz kilkakrotnie probowalam dodawac je do musli i za kazdym razem przerywalam,gdyz zaczynalam sie czuc niezbyt dobrze;zyjemy w epoce biznesu,trzeba uwazac na nowosci na rynku,np.jesli chodzi o miod manuka ,to tez nie ma dowodow na jego cudowne wlasciwosci...
Tekst jakby prosto z materiałów antyreklamowych płodzonych przez wielką farmę. Ile płacą za takie "opinie"?
jem je od 4 miesiecy i nadal zyje :) co do tego schudlem i to sporo :)
Wczoraj zjadłem całą paczkę i jeszcze żyję :) Codziennie je podjadam i nic się złego nie dzieje
http://zazie.com.pl/2013/07/jagody-goji-drogie-sliczne-i-toksyczne/
Tutaj jest co nieco - wynika z tego, że są dwa gatunki, przy czym jeden jest toksyczny (i najbardziej popularny), a drugi leczniczy.
Przyznam szczerze, że jestem bardzi zaskoczona co u ciebie uslyszałam. Ja je jadłam i nie przypadły mi do gustu. Ładnie wyglądają w owsiance ale wolę nasze rodzynki, borówki amerykańskie, maliny, orzechy, banany.
verdens landbruk.